Ze względu na szybkość przejazdu, a także ryzyko upadku, narciarstwo alpejskie uchodzi za jedną z najefektowniejszych dyscyplin zimowych igrzysk olimpijskich. O końcowym triumfie decydują setne sekundy. Wciąż pozostajemy bez medalu, choć w 1988 roku blisko podium był Andrzej Bachleda junior. Jak będzie w Pjongczangu?